Niesamowite jest to, że tenże park jest chyba główną atrakcją wyspy, ale nie jest łatwo do niego trafić!
Nigdzie jakoś nie widzieliśmy znaków w jakiej miejscowości się znajduje. Wszędzie tylko zapraszają i że jest na wyspie, ale gdzie?!!!! A jest w miejscowości La Lajita i to jakoś tak z boku, a sama miejscowość jest bardzo mała.
A teraz zdjęcia:
Jula na tle delfinarium, choć były tam tylko foki, czy lwy morskie, to nie wiem czy to delfinarium czy foczarium?
Uśmiechnięta foka
Karmienie zebr
ulubienica dziewczynek
można było pogłaskać żyrafę
i nawet dokarmić
Jula sprawdza gusta kulinarne
technika pozyskiwania jedzenia
sprawdzanie długości języków
zielone papryki też smakowały
Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy
Michał