wtorek, 22 marca 2016

Na koniec Europy bez dzieci III

Rano jak zwykle szybka toaleta i w drogę,
Nie bukujemy wcześniej hoteli bo nie wiemy jak daleko dojedziemy, co nas zainteresuje. Dzięki temu , że mój operator telefonii komórkowej , ma podpisane porozumienie z 18 państwami , to mogę korzystać z internetu w telefonie bez ograniczeń, tak jak bym był w GB. Dlatego hotele bukujemy na 15 minut przed przyjazdem .

 taka okolica , już nie daleko do Sierra Nevada
 śniadanie w zajeździe przy drodze. Andrzeja kanapka
 moje angielskie śniadanie w Hiszpańskich górach
dobra kawa
 Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy
 Michał

Na koniec Europy bez dzieci II

 Amposta miasteczko 70 km  od poprzedniego miejsca noclegu i ogromne zaskoczenie.
 Ogromne , nieskończenie połacie pól ryżowych.

 ryż z bliska
 
ryż z daleka
 Tutaj trochę o tej wspaniałej uprawie za blogiem http://blog.holidaycheck.pl/

 Obszar delty rzeki Ebro, największej rzeki Hiszpanii, to ciągnące się kilometrami poletka przedzielone groblami, na których uprawia się ryż zaspokajający 80% krajowego zapotrzebowania. Kołyszące się na wietrze źdźbła, niemal muskające przejeżdżające drogą samochody, tworzą niepowtarzalny, orientalny klimat. Ciekawostką jest również geneza samej delty – powstała na skutek wycinki drzew potrzebnych do budowy statków w epoce wielkich wypraw morskich. Bez osłony drzew materiał niesiony przez rzekę osadzał się coraz dalej w morze u jej ujścia. Dzięki temu powstał bardzo nietypowy dla Hiszpanii krajobraz – ciągnące się w nieskończoność rolnicze równiny.Parc Natural del Delta de L’ebre.


 plaża w delcie rzeki Ebro, piękna szeroka,długa , tylko piasek trochę ciemnawy
 po drodze plantacje mandarynek i pomarańczy

.Następnie przejeżdżamy szybkim tempem przez Walencję
i zmierzamy w kierunku Benidorm
 Pierwszy posiłek w restauracji przy autostradzie. Andrzej powiedział że jesteśmy kierowcami ciężarówki i dostaliśmy spory upust na jedzenie.

 moja zupa "Ranczo" podobną jadłem na wyspach Kanaryjskich
 sałatka Andrzeja
 moja golonka z warzywami i frytkami
ryba Andrzeja
 do tego mogliśmy dostać butelkę wina, tak ,tak butelkę wina, bo kierowcy ciężarówek w Hiszpanii mogą sob ie trochę wypić. My zamówiliśmy coca-colę , za ten zestaw dla 2 kierowców , aha było jeszcze jakieś dwa budynie , czy ciastka, zapłaciliśmy jakieś 20 euro.

 jedziemy dalej .Pierwszy byczek , znak że jesteśmy w prowincji Walencja
 Benidorm znana miejscowość uczęszczana przez turystów
 my zatrzymujemy się na Horchata i fartons , tak w karcie menu
 tak w realu
  Fartons to coś w rodzaju pączka tylko takiego podłużnego a horchata to napój robiony z mleka , cukru i cibory jadalnej ( migdał ziemny) taka trawa. Charakterystyczne słodkości dla prowincji Walencja.

następny byczek.
 Późnym wieczorem zatrzymujemy się na nocleg w Mazzaron , w hotelu Guillermo II za 45 euro za pokój z łazienką .Tylko spanie i rano jedziemy w kierunku Granady, ale nas interesują góry Sierra Nevada.
 Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy 
 Michał


środa, 16 marca 2016

Na koniec Europy bez dzieci

 Pierwszy mój wyjazd, od 19 lat , bez dzieci.
Wyprawa do Hiszpanii i Portugalii na 9 dni.
Zaczęliśmy, bo pojechaliśmy we dwóch ja i Andrzej, 28/09/2015 a wracaliśmy 06/10/2015
 Ryanair tania linia lotnicza chyba 20 funtów i jesteśmy w Barcelonie
 wynajęcie samochodu na 9 dni to 257 funtów, drogo bo oddajemy w innym miejscu niż odbieramy
Andrzej przejechał , bo tylko on prowadził 3 tyś. km
takim seatem, bardzo fajny , wygodny i ekonomiczny samochód
Wyjechaliśmy z Barcelony i pierwszy hotel mieliśmy już wcześniej zabukowany. Zaledwie 100 km
od Barcelony w miejscowości Salou, kosztował 34 euro za nockę.
Przyjechaliśmy późnym wieczorem , więc nie ma zdjęć z miejscowości Salou.

Krótka noc i skoro świt w drogę . Czekała nas podróż prawie 550 km do Mazarron.
taki krajobraz za oknem
Pozdrawiam ze słonecznej Wyspy
 Michał






środa, 9 marca 2016

Luty 2016 Dominikana

Kawałeczek z zimowych wakacji

 pierwszy dzień na plaży
 odpoczynek

 pocztówka?!

 restauracja
nowa fryzura
 Więcej za jakiś czas
 Pozdrowienia z pochmurnej Wyspy
 Michał