Miało być pięknie, przyjemnie i bardzo fajnie, a było różnie.
Dzisiaj lekko odkurzone, ale fajne fotki z pobytu w pewnym pięknym i bardzo ciekawym miejscu niedaleko Opola.
Zostaliśmy zaproszeni do rodzinki w Opolu, a że pogoda była piękna to Lusia moja kuzynka zaproponowała wycieczkę do Dinolandu. Tutaj macie link to sobie przeczytacie jak duży i co można zobaczyć.Nawiasem mówiąc, piszą o nim że jest największy w Europie, a będąc tam widzieliśmy że będzie jeszcze większy niż już jest
najmłodsi podróżowali takim dinozaurem
pierwsze napotkane dinozaury
wszystkie "zwierzątka" miały opis
dzieciaki, ale też my chłonęliśmy widoki z niemałą satysfakcją
a "dinusie" im dalej tym większ
Julka i jej kuzyn Szymek bardzo wygodnie się przemieszczali
no te były największe, wprost gigantyczne
tutaj tylko głowa
a tutaj z oddali
kawałek miejsca gdzie można się było napić, czy posilić i popatrzyć na "dinusie"
Generalnie wycieczka była bardzo udana, park naprawdę jest godny polecenia, moim zdaniem fantastycznie zaprojektowany, trasa idealnie wytyczona i piękne okazy. Można tam, w tym parku spędzić naprawdę wiele godzin i jeszcze czasu zabraknie. Gdzieś mi się pogubiły zdjęcia, myślałem że mam więcej, bo było tam jeszcze sporo innych atrakcji, ale to sobie poczytacie "wchodząc" na stronkę parku.
Chciałem serdecznie podziękować Lusi i jej dzieciom Magdzie z mężem, że nas zabrali w takie piękne miejsce.
Pozdrowienia ze słonecznej choć już nie gorącej Wyspy
Michał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz