wtorek, 5 sierpnia 2014

Teneryfa wyspa bananów I

 Wróciliśmy z Teneryfy. Wyjechaliśmy 20 lipca i wróciliśmy 29.
Jeszcze nie wiem ile wydaliśmy, ale Teneryfa ma więcej atrakcji do zobaczenia i zdecydowanie mniej ładnych plaż niż Fuerteventura, to też wydaliśmy więcej niż w październiku.
 Wynajęcie samochodu też było droższe, przez to że nie sprawdziliśmy firmy od której był wynajęty.
 Firma która nam wynajęła to GOLDCAR, kazali zapłacić 68 funtów obowiązkowego ubezpieczenia i chyba ponad 50 za paliwo w baku. Piszę trochę więcej o tej firmie , bo mi się to bardzo nie podobało!!!! Na Fuerteventura samochód był z Orlando i nie było dodatkowych kosztów, na Teneryfie z GOLDCAR najpierw szukanie po całym lotnisku firmy o której nikt nie słyszał , bo nie było napisane GOLDCAR tylko jakaś inna nazwa, a na koniec chyba po godzinie GOLDCAR potwierdził że to oni mi wynajmują autko.
 Nie korzystajcie z usług GOLDCAR !!!!
 Dobra wiadomość to taka , że na wyspach nie ma w zasadzie płatnych parkingów, można parkować tam gdzie nie ma zakazów, a zakazy są w niewielu miejscach. Benzyna 95 w granicach 1.06 euro za litr.
Samochód nowy "Panda" cztery drzwi benzyna, chyba najmniejszy silnik 1,2 choć samochód nie miał mocy i spalał ponad 6 l/100 km
 tyle miał jak go odebraliśmy

tyle jak oddaliśmy
czyli przejechaliśmy 1422 km
taki czerwony
Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy
 Michał


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz