sobota, 2 listopada 2013

Fuerteventura październik 2013 cz.I

 I skończyło się "ciepełko" , właśnie wróciliśmy do rzeczywistości.
 A zaczęło się 23 .10,2013 w środę po południu. Po czterech godzinach lotu byliśmy na Wyspie, na której spędzimy 10 dni.

 lot trochę więcej jak 4 godziny
 Julia próbowała się zdrzemnąć
 pierwsza z Canary Islands
 Fuerteventura , niecałe 80 tys mieszkańców, jakieś 100 km na zachód od Afryki druga co do wielkości po Teneryfie  wyspa. Lotnisko zostało wybudowane w latach 60-tych, ale teraz jest duże i nowoczesne. Rocznie przewija się tutaj ponad 4 mln  pasażerów!!!!
 Przed wyjazdem zabukowaliśmy samochód na cały pobyt. Firma wypożyczająca nazywała się "Orlando", a za okres od 23/10 od godziny 19:00 do 01/11 do godziny 17:30 zapłaciliśmy 93 euro , czyli 9 euro za dzień.
Na lotnisku nie ma biura "Orlando" i trochę byłem w strachu, ale okazuje się że na lotnisko przyjeżdża bus z "Orlando" i po 10 minutach już jesteśmy w biurze i po następnych 10 wyjeżdżamy naszym wypożyczonym VW Polo czterodrzwiowym  1.4 benzyna.

 tutaj licznik, żeby można było zobaczyć ile przejechaliśmy kilometrów w te 10 dni.
no i wyszło że 1251 km.

taki samochód był do naszej dyspozycji. Co mnie zaskoczyło to , że było sporo miejsca do parkowania i wszędzie bezpłatnie!!!
 Pozdrowienia z deszczowej Wyspy
 Michał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz