wtorek, 9 stycznia 2018

Szkoła Agaty


 Niestety dwóch jak ich tutaj nazywają „teenagers” niedawno podpaliło szkołę Agaty. Spłonęła całkowicie. Sprzęt jaki zgromadzono w tej szkole (dzięki uczniom i nauczycielom) spłonął doszczętnie, a było tam sporo komputerów i najnowszej generacji tablice szkolne.Teraz 400 dzieci nie ma gdzie rozpocząć roku szkolnego. Przedłużono im (dzieciom) wakacje do 8 września. Potem jak miasto zdąży dzieci będą się uczyć w prowizorycznej szkole, to jest w namiocie, który postawią na terenie zielonym przylegającym do szkoły.
 Pozdrowienia z Wyspy (jest gwiaździsta noc)
 Michał

 1 Komentarz
 Sylwia: przechowalnia-bagazu

Historia, którą właśnie opisał Pan, Panie Michale + widmo zwolnień w Waszej (zdawało się dobrze prosperującej firmie) = fakt, że Wyspy przestają już być „ziemią obiecaną”, a powoli spełniać zaczynają polskie realia.Też w pierwotnych założeniach mieliśmy tu być na zawsze. Jednak wracamy. Być może nawet szybciej, niż planowaliśmy.Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że wszystkie sprawy ułożą się Wam pomyślnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz