Najsampierw wielkie sorry za nie pojawianie się na blogu.
Komentarz do poniższego „kawałka” miał się pojawić po trzech dniach, a pojawił się po 15! Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Otóż najgorsza noc w Londynie to była z pierwszego na drugiego lutego! wtedy też byłem w Londynie, ale nie zrobiłem zdjęć. Rzeczywiście spadło wtedy bardzo dużo śniegu i drogi były „białe”. teraz sobie wyobraźcie, jeżeli taki śnieg pojawia się w mieście raz na 18 lat, to kto potrafi poruszać się w takich warunkach! Wszyscy w Europie śmiali się z Brytyjczyków, że są gapy! A przecież nie mają opon zimowych, nie mają doświadczenia w jeździe w takich warunkach.
W ciągu tych piętnastu dni jakie minęły od tamtej nocy Polskę zaskoczyła zima ze dwa razy, kraj w którym są przecież „najlepsi” kierowcy świata!!! Popatrzcie i przeczytajcie jak jeżdżą ci najlepsi z doświadczeniem i na oponach zimowych.
Zdjęcia są zrobione w drugą noc, tak więc uporano się ze śniegiem, prawie. Prawie, bo w Londynie jakby nie dba się o pieszych. Owszem ulice były „czarne” i posypane chemią, ale chodniki….!!!! Na chodnikach można było w najlepszym wypadku poślizgać się do pracy, czy szkoły. W najgorszym złamać kark.
Pozdrowienia z zachmurzonej Wyspy
Michał
8 Komentarze
Komentarz do poniższego „kawałka” miał się pojawić po trzech dniach, a pojawił się po 15! Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Otóż najgorsza noc w Londynie to była z pierwszego na drugiego lutego! wtedy też byłem w Londynie, ale nie zrobiłem zdjęć. Rzeczywiście spadło wtedy bardzo dużo śniegu i drogi były „białe”. teraz sobie wyobraźcie, jeżeli taki śnieg pojawia się w mieście raz na 18 lat, to kto potrafi poruszać się w takich warunkach! Wszyscy w Europie śmiali się z Brytyjczyków, że są gapy! A przecież nie mają opon zimowych, nie mają doświadczenia w jeździe w takich warunkach.
W ciągu tych piętnastu dni jakie minęły od tamtej nocy Polskę zaskoczyła zima ze dwa razy, kraj w którym są przecież „najlepsi” kierowcy świata!!! Popatrzcie i przeczytajcie jak jeżdżą ci najlepsi z doświadczeniem i na oponach zimowych.
Zdjęcia są zrobione w drugą noc, tak więc uporano się ze śniegiem, prawie. Prawie, bo w Londynie jakby nie dba się o pieszych. Owszem ulice były „czarne” i posypane chemią, ale chodniki….!!!! Na chodnikach można było w najlepszym wypadku poślizgać się do pracy, czy szkoły. W najgorszym złamać kark.
Pozdrowienia z zachmurzonej Wyspy
Michał
8 Komentarze
- A ja bez związku z tematem: za rzadko pisujesz, stanowczo za rzadko. Szkoda. Pozdrawiam
-
No wiem, zarobiony jestem!
-
-
masz michale racje, wszyscy sie smieja , a jak mowi przyslowie- nie smiej sie dziadku…. . Do tego co napisales dodam jeszcze, ze wielu kierowcow tej zimy po raz pierwszy jezdzilo po sniegu, a po za tym tu nie bardzo jak mozna odsniezac drogi w miastach bo za malo parkingow i za duzo samochodow.
-
Jak śnieg pada raz na 18 lat to szkoda szkolić kogokolwiek by umiał odśnieżyć, a tym bardziej kupować sprzęt, bo by przez te 18 lat zardzewiał!
-
-
Jestem pare lat w tym kraju i to nie byl to tu pierwszy snieg a prognozy pogody jednak uprzedzaly o nadejsciu tego zjawiska. Mysle wiec, ze odpowiedzialne sluzby mogly sie bardziej postarac i przygotowac do odsniezenia przez te kila dni tych paru centymetrow sniegu. Gdyby przyszla tu zima jak w Polsce to sadze, ze oglosiliby kleske zywiolowa i to z niezdarnosci a nie moznosci poradzenia sobie z natura. Ale niektorym przychodzi latwiej kpina z wlasnego gniazda niz przymruzenie oka na Wielka Zime na Wyspach
-
Tak masz rację, że nie mogli sobie poradzić z tym śniegiem (mówimy tu o Londynie). ale byli zszokowani taką intensywnością tych opadów w tym rejonie! Nie mają ani sprzętu (po co go trzymać raz na 18 lat?) ani przeszkolonych ludzi (po co wydawać pieniądze na takie szkolenia, żeby przeszkoleni za dużą kasę użyli swoich umiejętności raz góra dwa razy w życiu?). Niestety to nie jest kalanie własnego gniazda, najwięcej wyśmiewających głosów było z Polski niestety. To nie tylko ja piszę o tym jak to Polacy wszystkim wmawiają, że są najlepsi we wszystkim i najmądrzejsi, że szkoły Polskie opuszczają absolwenci pięciokrotnie mądrzejsi od swoich zachodnich rówieśników itd,itp.
-
-
Oj zaniedbales bloga! CZESCIEJ PISZ..
-
Niestety zaniedbałem, biję się w piersi tajemnicza L
-