Pamiętacie „Zębową Wróżkę”? Ja ze swojego dzieciństwa nie pamiętam, ale może nie mogła w tamtych czasach dostać wizy polskiej i dlatego nie przychodziła?! No do Agaty pamiętam parę razy przyszła. Wszystko załatwiła, czyli zabrała ząbka i zostawiła pieniążka. Teraz jak wiecie, jesteśmy na „lewej stronie” to i „‚Zębowa Wróżka” jakby inaczej działa!!! Otóż zeszłej nocy przyszła do Julki i oczywiście nie zabrała ząbka, bo Julka ich jeszcze nie miała, ale jak to na „lewej stronie” bywa zostawiła Julce jednego ząbka. Teraz nie jesteśmy pewni czy nie ściągnie jakiegoś pieniążka z naszego konta?! Ząbek niczego sobie, przebijał się to znaczy „Zębowa Wróżka” szykowała się 2 miesiące. Niestety nie uspokoiło to Julki, wygląda na to że za niedługo „Zębowa Wróżka” zawita w naszych progach jeszcze raz!
Teraz parę fotek szczęśliwej posiadaczki:
Jaka szczęśliwa minka!
No może z tą minką nie zawsze jest tak dobrze?!
Czasami trzeba trochę poćwiczyć, to dobre na wzmocnienie mięśni!
Niekiedy jak wracamy ze spaceru to jest taka śpiąca, że śpi w ubraniu!
Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy
Michał
2 Komentarze
basia152@onet.eu
Gratulacje pierwszego ząbka i oby następne wychodziy bezboleśnie:) śliczna jest Julka, pozdrawiamy:)))