wtorek, 9 stycznia 2018

Po wyprawie.


 Jak już pisałem niżej, pojechaliśmy na wrzosowisko. Tylko że pojechaliśmy jakąś inną drogą i wygodniej było najpierw nad morze a potem na wrzosy.
 Felixstowe to około 30 tyś miasteczko i największy port kontenerowy w UK! Dziennie około 10tyś kontenerów przewija się przez port. Nas port nie interesował, dlatego nie mamy zdjęć z portu. Ale nawiasem mówiąc, w miasteczku nie widać ciężarówek.
 Dojeżdżając do Felixstowe , przejechaliśmy przez wspaniały most na rzece Orwell, nie zrobiliśmy fotek, bo musielibyśmy spory kawałek zjechać z trasy. Ale mam fotkę z internetu
          
 Most budowano trzy lata 1978-82 i ma on 1287m długości, piękny!
  Do Felixstowe mamy najbliżej, jak chcemy pobyć nad morzem, około godziny samochodem. Niestety plaża jest brzydka. Byliśmy tutaj może ze dwa razy, nie więcej., właśnie ze względu na plażę. I jakież było nasze zdziwienie, kiedy podjechaliśmy  do morza i zobaczyliśmy, że w Felixstowe pojawiła się plaża. Wcześniej plaża była mała, bądź wcale jej nie było, a teraz nawieziono piachu i trochę kamyczków, coś tam zrobiono i Felixstowe zaczyna mieć plażę! Zaczyna, bo jeszcze inwestycja nie jest skończona.
          
  Julka przywitała Felixstowe uśmiechem i poprosiła o butlę mleka
           
  Nasze jedzenie niestety nie wyglądało tak apetycznie, ale było w miarę dobre, to tradycyjne  fish and chips. Polskie morze bije na głowę w tej mierze  Suffolk.
          
                       Julka też chciała spróbować!
           
  Julkę generalnie nie interesowały, ani piasek, ani morze, anie właściwie nic. Przez cały pobyt była marudna
           
                 Najmłodsza przez cały czas na „rączkach”
           
                  Najstarsza chętnie by wskoczyła do morza
           
   Trochę jej przeszło to marudzenie jak usiadła w koparce i dostała loda
  O naszym wrzosowisku następnym razem, bo czas u zabrakło!
 Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy

  Michał
 2 Komentarze
 Jola

Hi, no to fajnie, ze sie wyrwaliscie z domku i milo spedzili czas, jesli plaza bedzie juz plaza, pewnie czesciej bedziecie tam zagladac, a`propos czemu Agata nie wskoczyla do wody? juz za zimna czy za brudna?cacuski i do nastp. napisania lub zadzwonieniaaaaaaaaaJola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz