Wiem, wiem dzisiaj Walentynki a ja o harcerzach. No wszyscy napisali o Walentynkach to ja nie muszę!
Dzisiaj chciałem wgrać film, ale 16 sekundowy film wgrywał się 2 godziny i na koniec nie wczytał się do bloga. Więc narazie pozostanę przy zdjęciach!
Taki obrazek wywołał we mnie skojarzenie z obozem harcerskim, stąd tytuł!
tak właśnie mieszkają świnki w Anglii!!!
osobno, „panie”, „młodzież” i „kadra”
Właśnie przed chwilą rozmawiałem ze Zbyszkiem, który od niedawna mieszka w Chinach i tak mi przyszło na myśl że to obrazek prosto z Chin! Zbyszek pewnie zaprzeczy!
Te świnki mieszkają tu przez okrągły rok, nie są zabierane na zimę!!! Takich farm w naszym rejonie (Suffolk) jes bardzo dużo. Trudno powiedzieć, czy tak chodowane są smaczniejsze. Czy można powiedzieć, że to lepiej, bardziej po „ludzku” niż gdyby były w ciasnej chlewni???
Ale temat na Walentynki!!!
Michał
2 Komentarze
~cynamonka
Dzisiaj chciałem wgrać film, ale 16 sekundowy film wgrywał się 2 godziny i na koniec nie wczytał się do bloga. Więc narazie pozostanę przy zdjęciach!
Taki obrazek wywołał we mnie skojarzenie z obozem harcerskim, stąd tytuł!
tak właśnie mieszkają świnki w Anglii!!!
osobno, „panie”, „młodzież” i „kadra”
Właśnie przed chwilą rozmawiałem ze Zbyszkiem, który od niedawna mieszka w Chinach i tak mi przyszło na myśl że to obrazek prosto z Chin! Zbyszek pewnie zaprzeczy!
Te świnki mieszkają tu przez okrągły rok, nie są zabierane na zimę!!! Takich farm w naszym rejonie (Suffolk) jes bardzo dużo. Trudno powiedzieć, czy tak chodowane są smaczniejsze. Czy można powiedzieć, że to lepiej, bardziej po „ludzku” niż gdyby były w ciasnej chlewni???
Ale temat na Walentynki!!!
Michał
2 Komentarze
~cynamonka
im to chyba bez roznicy a zima to jeszcze lepiej, bo obrosna tluszczykiem i pozniej goloneczki jak znalazl i chyba lepiej niz te biedne kurczaki trzymane w malutkich klatkach,
karmione przez rurke i faszerowane hormonami…ble. lubie mieso z kury,
ale jadam sporadycznie, nie chce zeby mi 4 cycki urosly od tych
hormownow a no i szczesliwego dnia zakochanych
Jedząc pierwszy raz mięso wieprzowe w
Anglii, zauważyłem, że ono nie śmierdzi tak jak to w Polsce, jest bez
zapachu chlewika. Jedząc je 2,3,4 i kolejny raz było podobnie czyli nie
był to przypadek. Widocznie sposób hodowli ma wpływ na smak i zapach
miesa, napewno ma. Może polscy rolnicy , którzy mają problem ze świńską
górką, położą nacisk na jakość a nie na ilość. Pozdrawiam.