piątek, 5 stycznia 2018

Odpowiedzi do „Biedy”


Blax_bieda: Trochę za krótko żebym mógł odpowiedzieć!
Michał_30:   No lubię jak ktoś zaczyna od:
                   to co napisałeś to bzdury!!!
                   Jesteś analitykiem, ekonomistą a nie umiesz
                   przeczytać prostego tekstu! Napisałem, że gdzie
                   nie spojrzę to piszą o kryzysie w Irlandii!To nie ja
                   wymyśliłem i nigdy też nie stwierdziłem, że ten
                   kryzys jest. Nie napisałeś jak długo mieszkasz
                   w Irlandii, toteż nie bardzo możemy sobie
                   popisać! Stwierdziłeś, że ludzie w Irlandii
                   nie mają najmniejszych problemów ze
                   znalezieniem pracy, a zarobki to przynajmniej
                   10 euro/godz.Nie pisałem nic o zarobkach,
                   niemniej jednak jak czytam blogi z Irlandii
                   to mam wrażenie że nie jest łatwo o pracę
                   i płace nie są tak wysokie.Ale nie mieszkam
                   w Irlandii i nie będę się wypowiadał.
                   Rzeczywiście mieszkam w Anglii i widzę
                   że jest rozbudowany „socjal”,ale w Irlandii
                   nie jest wcale inaczej. Tu musisz zapłacić
                   za wszelkie papierki (NI, Home Office,)
                   u Ciebie jest to za darmo, tu najniższy podatek
                   to 19%, ile jest u Ciebie? To o czym przed
                   chwilą napisałem to „social” tylko lekko
                   „schowany”!!! Pewnie jak pomieszkasz w Irlandii
                   dłużej i będziesz miał dzieci, to też zobaczysz
                   ile się dostaje! Nie martwię się o Irlandię, bo nie
                   będę tam mieszkał, chciałem tylko trochę więcej
                   się dowiedzieć co sądzą o tym spowolnieniu
                   gospodarki Polacy mieszkający tam.

  Irolka:       No nie napisałem, że jest krach w Irlandii!!! Może
                  powinnaś jeszcze zaczekać z roczek na zakup,
                  myślę, że jeszcze spadną.
                  Może lepiej w Hiszpanii taki dla babci i dziadka?

  Dorka:       Właśnie chciałem poznać opinie ludzi, którzy tam
                  mieszkają i nie mówią, że piszę bzdury!!!
                  Też myślę, że Polacy wynieśli to z przeszłości,
                  to wieczne narzekanie, że jest źle i coraz gorzej!!!

  Justice1@:Trudno powiedzieć bo ten Lew to taki „strojniś”.
                 Jest zawsze ‚na czasie”, to i grzywę przeczesuje
                 raz na prawo, raz na lewo. Nie odczułem tutaj
                 żadnych uprzedzeń do Polaków, czy też żadnej
                 dyskryminacji!?

Asia-Irlandia:No tak, takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza
                    w dużych miastach!!! Tak właśnie mi się
                    wydaje,że to emigranci podtrzymują
                    rozpędzoną gospodarkę Irlandii.

  Jeszcze raz wszystkim dziękuję za opinię. Miałem nadzieję, że odezwie się więcej ludzi z Irlandii.
 Pozdrawiam ciepło wszystkich i zapraszam do lektury, a potem do wypowiedzenia się w komentarzach.

 Michał


3 Komentarze 

 ~Irolka

Chciałeś usłyszeć opinię ludzi z Irlandii, a jak się odezwaliśmy, to negujesz nasze zdanie. Bez sensu. W końcu to MY tu mieszkamy, jak zresztą sam przyznałeś. Jak chcesz merytorycznej dyskusji, to rozmawiaj z ludźmi kompetentnymi, jak mój przedmówca, a nie powołuj się na ‚blogi’. Ja też piszę bloga i chyba wyniósłbyś z niego nieco inny obraz ‚biednej’ Irlandii.Co do domu, nie wiem o co chodziło Ci z tą Hiszpanią. Mieszkam w Eire i tu chcę kupić dom, nie jako inwestycję, tylko miejsce zamieszkania. Teraz, nie za kolejny rok. 3 lata rentu wystarczy.



No, nareszcie znalazłem Twoją replikę – dziękuję za namiary. Co do mojego zrozumienia tekstu – jak do tej pory nigdy nie miałem z tym najmniejszych problemów. Zrozumiałem świetnie wszystko co napisałeś, każde słowo. Poddałem Twój tekst analizie i dlatego napisałem, że to co napisałeś w artykule to bzdury. Podtrzymuję swoje zdanie i mogę swoje stanowisko bez problemu obronić. No więc po kolei… Jeśli chodzi o jakiekolwiek zasiłki – jeśli chcesz dostać coś od Państwa – musisz w ROI najpierw popracować – tutaj nie ma nic na starcie. Zgromadzisz odpowiednią ilość jednostek odprowadzanych w systemie PAYE, wtedy po utracie pracy będziesz mógł starać się o zasiłek lub/i zapomogę. W innym przypadku NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Pisałeś o wielkich pieniądzach na dzieci, które oferuje Irlandia – gdzie to wyczytałeś ? Maternity przysługuje po 9 przepracowanych miesiącach w Eire, nie wcześniej ! To po pierwsze… Po drugie osławione child benefits to nie taka prosta sprawa. W Cork, gdzie mieszkam składasz wniosek, a na rozpatrzenie (często odmowne) czeka się około 2 lat ! Wiem co mówię, to wszystko znam z „praktyki”, z życia mojego i moich znajomych mieszkających w ROI. Domy socjalne, itd – ta sama historia. W Cork rozpatrzenie nie szybciej niż w ciągu 2 lat od złożenia wniosku. Sukcesu nikt nie gwarantuje. Wreszcie warunki otrzymania domu socjalnego to nie żaden wynajem za grosze tylko oferta dofinansowania przez Państwo zakupu tegoż domu (jeśli Ci go przydzielą). Wtedy pomagają otrzymać kredyt hipoteczny, a całośc inwestycji finansują w 50%, więc kredyt bierzesz niejako na 50% wartości nieruchomości, w zamian po jego spłacie otrzymując całość. Jeśli chodzi o podatki – pytałeś – odpowiadam – większość Polaków płaci 20% podatek pomniejszony o Tax Credits i wszelakie ulgi, które zgłosisz (koszty leczenia, wynajem domu, etc). Są jeszcze 2 inne grupy – osoby, które nie płacą podatku gdyż mieszczą się w kwocie wolnej od podatku oraz osoby płacące 40% podatku. Zdecydowana większość Polaków, których znam to osoby płacące wspomniane 20%. Co do reszty Twojej repliki – w Irlandii jestem 9 miesięcy. Wiem, że to nie jest strasznie długo, ale wystarczająco długo dla inteligentnego człowieka żeby wyrobić sobie zdanie w większości kwestii dotyczących życia w tym kraju, które na bieżąco śledzę i weryfikuję. Przeglądanie blogów i tym podobne źródła informacji to najmniej wiarygodna podstawa do jakiejkolwiek analizy, a już na pewno nie daje żadnych podstaw do wysnuwania wniosku o kryzysie w Irlandii (nie ma takowego jak już wspomniałem). Lepiej porozmawiaj z ludźmi, którzy tu mieszkają, żyją i na własnej skórze odczuwają bierzące zmiany gospodarcze i społeczne. Ja się właśnie do tych ludzi zaliczam, miła Pani o pseudonimie „Irolka” również. Każde słowo, które napisałem wcześniej jako komentarz do głównego posta o „kryzysie w Irlandii” jest prawdą, informacje o tutejszych zarobkach również. Całość potrzymuję. W razie pytań lub dalszych wątpliwości – jestem do dyspozycji. Chętnie udzielę informacji czy wyjaśnień w jakiejkolwiek kwestii dotyczącej życia w ROI. Pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz