Fryzjer
Kiedyś jak byłem mały, choć i dzisiaj nie jestem duży, no cóż
zrobić? Więc kiedyś jak byłem bardzo młody to do naszego domu
przychodził pan fryzjer! Przychodził do kuchni, gdzie mieliśmy dużo
światła (dziennego) i zaczynało się strzyżenie. Jako że byłem najmłodszy
sadzano mnie na jakieś desce, nie pamiętam co to za deska, tą deske na
duże kszesło kuchenne i pan fryzjer mnie strzygł. Nie pamiętam czy tylko
mnie, czy całą rodzinę! Potem albo zaczęliśmy być ”miastowi” albo pan
fryzjer umarł? Dość że chodziłem do zakładu fryzjerskiego, gdzie bardzo
mi się nie podobało, to pamiętam. W latach 80-tych, kiedy nasza znajoma
przywiozła zdjęcia z pobytu w Chinach, był tam też zakład fryzjerski,
tyle że na chodniku. Bardzo byliśmy tym faktem zdziwieni, bo u nas już
20 wiek dobiegał końca i strzygliśmy się w zakładach fryzjerskich! No i
mamy 21 wiek i oglądam zdjęcia zrobione przez „kangura” Qubę w
Wietnamie. I co widzę też zakład fryzjerski na chodniku!!! Ok myślę
sobie to Wietnam. Ale jadę ja sobie do Norwich w piękny słoneczny dzień i
cóż widzę!!!
stoi najprawdziwszy zakład fryzjerski na autostradzie!!!
No i hop zatrzymałem się i zaglądam do środka!
Myślę jakaś lipa! Pytam, czy mogę zrobić parę zdjęć. Jasne proszę bardzo pada odpowiedź!
No i okazało się że pan ma zakład od 1961 roku
Teraz obowiązujący cennik
i godziny otwarcia:
Poniedziałek i środa w zatoczce na autostradzie A11 w kierunku Norwich
Czwartek i piątek w zatoczce na autostradzie A11 w kierunku Londynu
I jeszcze stronka www:
http://www.carl-s.co.uk/
Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy!
1 Komentarz
~dzidziabalbina
stoi najprawdziwszy zakład fryzjerski na autostradzie!!!
to widok z tyłu.
a tam prawdziwa kolejka!
No i okazało się że pan ma zakład od 1961 roku
Teraz obowiązujący cennik
i godziny otwarcia:
Poniedziałek i środa w zatoczce na autostradzie A11 w kierunku Norwich
Czwartek i piątek w zatoczce na autostradzie A11 w kierunku Londynu
I jeszcze stronka www:
http://www.carl-s.co.uk/
Pozdrowienia ze słonecznej Wyspy!
1 Komentarz
~dzidziabalbina
no super nie widzialam ze mam tak
zdolnego brata.Chyba minol sie z powolaniem.Powinien zostac reporterem
lub poeta i pisac ksiazki.Ale moze wszystko jeszcze sie zdazyc.Mnie sie
to coraz bardziej podoba.