Pamiętacie jak, Jaś Fasola poszedł do pralni? Wtedy to był dla
mnie kosmos! Jak to poszedł do pralni?! Nie ma pralki w domu?! Myślałem,
że ten odcinek kręcono w latach 60-tych!!! Ale przecież wszyscy którzy
mieszkają w Anglii wiedzą doskonale, że są takie pralnie do dzisiaj i co
najważniejsze, to się opłaca!!! Sami jak zmieniliśmy miasto i
zaczęliśmy wynajmować dom bez wyposażenia, to korzystaliśmy z usług
takiej pralni. U nas w Newmarket mamy tylko jedną taką pralnię i czasami
brakuje wolnej pralki!
Teraz napiszę co to takiego, dla tych wszystkich, którzy nie oglądali Jasia Fasoli (chyba takich nie ma) albo zapomnieli tego odcinka?
niestety film nie dostępny
Gdyby się nie otworzyło to jest tak: u nas jest 4 małe pralki i 3 duże. Mała kosztuje 1.6L duża 2.2L można też nabyć małą paczkę proszku, lub małą butelkę płynu do płukania, ile kosztuje nie wiem bo nie korzystaliśmy. Te pralki są względnie nowe, choć wyglądem przypominają lata 80-te.Pralnia jest wybitnie samoobsługowa, nie ma tam nikogo z obsługi. Jest natomiast dużo różnych instrukcji pisanych, choć są też obrazkowe! Jest też parę krzeseł, ale nie ma automatu z napojami tak jak u Jasia, toteż nie można pomylić kawy z płynem do płukania! Nam taka pralnia życie ratowała przez pierwsze 4 miesiące, kidy to nie mieliśmy swojej pralki. Aha są jeszcze 3 duże suszarki także pranie zabieramy suche do domu!!!
Ciekaw jestem jak jest u Was, czy są większe pralnie? Czy w Irlandii są takie pralnie?
p.s Jutro napiszę odcinek zatytułowany Fryzjer!!!
Pozdrawiam ciepło i do usłyszenia jutro!
Michał
Teraz napiszę co to takiego, dla tych wszystkich, którzy nie oglądali Jasia Fasoli (chyba takich nie ma) albo zapomnieli tego odcinka?
niestety film nie dostępny
Gdyby się nie otworzyło to jest tak: u nas jest 4 małe pralki i 3 duże. Mała kosztuje 1.6L duża 2.2L można też nabyć małą paczkę proszku, lub małą butelkę płynu do płukania, ile kosztuje nie wiem bo nie korzystaliśmy. Te pralki są względnie nowe, choć wyglądem przypominają lata 80-te.Pralnia jest wybitnie samoobsługowa, nie ma tam nikogo z obsługi. Jest natomiast dużo różnych instrukcji pisanych, choć są też obrazkowe! Jest też parę krzeseł, ale nie ma automatu z napojami tak jak u Jasia, toteż nie można pomylić kawy z płynem do płukania! Nam taka pralnia życie ratowała przez pierwsze 4 miesiące, kidy to nie mieliśmy swojej pralki. Aha są jeszcze 3 duże suszarki także pranie zabieramy suche do domu!!!
Ciekaw jestem jak jest u Was, czy są większe pralnie? Czy w Irlandii są takie pralnie?
p.s Jutro napiszę odcinek zatytułowany Fryzjer!!!
Pozdrawiam ciepło i do usłyszenia jutro!
Michał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz